Na wykresie USDPLN powstał prawdopodobnie impuls wzrostowy zakończony w zakresie szczytu z 2009 roku. Ostatni raz z tak szybkim i dynamicznym osłabieniem złotówki do dolara mieliśmy do czynienia w 2011 roku. Jeżeli zmierzyć zakres trwania obecnego i poprzedniego ruchu osłabiającego to będzie to dokładnie osiem miesięcy.
W 2011 roku po cyklu osłabienia złotówki przyszła korekta (maksimum na USDPLN 3,53), trwająca dwa miesiące, która zniosła 50 procent ruchu po czym dolar ponownie wykonał ruch w górę ustanawiając szczyt z 2012 roku (ekstremum USDPLN 3,60). To maksimum zostało dopiero pokonane w Styczniu tego roku.
Szczyt USDPLN wypadł dywergencją co właśnie może sugerować, że pełen cykl zwyżki został zakończony i kurs jest w trakcie korekty. Jej koniec powinien zmieścić się w zakresie wspomnianego przedziału 3,53-3,60 PLN. Kurs zbliży się do lokalnych ekstremów i zgodnie z klasycznymi zasadami analizy technicznej wybity poziom oporu obecnie powinien stanowić wsparcie dla pary USDPLN.
Od szczytu umocnienie złotówki ma postać trzech fal co może być wskazówką, że pierwsza fala korekty została już wykonana. Obecnie kurs powinien odbijać górę co sugeruje również wskaźnik DTOsc na wykresie dziennym. Po fali B powinna przyjść fala C korekty.
Zejście w zakres docelowy dla końca korekty powinno zostać wykorzystane do szukania okazji do zajęcia pozycji, co przy projekcji kolejnego ruchu osłabiającego złotówkę może przynieść spory profit.
Konsekwencją takie scenariusza jest prognoza, że złotówka będzie traciła w kolejnych miesiącach, tak aby wypełnić pełen duży układ korekcyjny od 2008 roku – z zasięgiem dla USDPLN nawet do 4,50 PLN.
Warto spojrzeć na wykres indeksu złotówki. Styczniowe osłabienie, spowodowane przez zamieszanie wywołane działaniami szwajcarskiego banku centralnego, doprowadziło do przełamania długoterminowego wsparcia. Obecnie PLN Index zbliża się poziomu oporu jako typowy powrót do przełamanego wsparcia.