Kontrakt FW20 najprawdopodobniej będzie poruszał się w kierunku wsparcia 2355, choć zanim to nastąpi możliwe jest chwilowe odreagowanie w górę bowiem wskaźnik godzinny znajduje się w strefie wyprzedania już od kilku godzin sesyjnych (wykres godzinny kontraktu FW20).
Taki standardowy scenariusz wynikający z zachowania wskaźnika momentum w dwóch interwałach czasowych (na tygodniach trend spadkowy, dzienny zmienił kierunek na spadkowy), sprzyja również układ swingów właśnie w interwale godzinnym. Patrząc nad świece od 14. Listopada powstał układ dwóch falek o układzie trójek – co sugeruje, że możemy mieć do czynienia z korektą płaską. A obecnie brakuje jeszcze falki C jako wykończenia układu korekcyjnego.
Obecnie zatem oczekuje zwyżki w górę, która nie powinna wychodzić poza zakres ostatniego maksimum – znajduje się tu ważny poziom oporu 2424-29 przetestowany w ostatni wtorek i środę. Tak jak zakładałem (wykres na TWTR), nie udało się go pokonać, FW20 odpadł z łatwością. Ta ostatnia słabość polskiego parkietu daje dużo do myślenia (presję podaży widać na wskaźniku skumulowany wolumen na wykresie godzinnym) bowiem zbliża się czas końcówki roku i wielu okazji do pobijania wycen.
Po wykonaniu ruchu w górę, kontrakt FW20 powinien zawrócić i zmierzać w stronę wspomnianego poziomu 2355. Będzie on moim zdaniem kluczowy bowiem wyjaśni się czy relatywna słabość rodzimego parkietu była tylko po to aby wykończyć układ większej korekty (przecena od 19. Września po zbudowaniu wcześniej dynamicznego impulsu Sierpień – Wrzesień) i pod koniec roku kontrakt FW20 zmieni kierunek na wzrostowy. Czy może szczyt zwyżki ustanowiony 19. Września zakończył sekwencję wzrostów i na obecną chwilę rozpoczęła się większa przecena na rynku, a od wspomnianego ekstremum powstaje spadkowy układ ( pierwsza fala 1/A do 16. Października, druga fala 2/B do 5. Listopada, obecnie trwa fala 3/C).
Na razie nie ma co panikować – żadne ważne poziomy nie zostały pokonane, choć linia trendu wzrostowego na kluczowym według mnie indeksie WIG została pokonana. Popyt w czasie ostatniego roku ujawniał się na poziomie 50 tysięcy punktów wiec dopiero marazm w tym zakresie punktowym będzie oznaką słabości (zmiana trendu to pokonanie linii trendu i ostatniego ważnego dna swingu, a ten znajduje się właśnie w zakresie 50 tysięcy punktów). Warto zauważyć, że można znaleźć coraz mniej okazji inwestycyjnych, spółki rosną wybiórczo – dopalacza zwyżkom w ostatnim czasie dodawały wyniki za trzeci kwartał.