Para walutowa EURUSD zmierza prawdopodobnie do target cenowego, który określony jest dla poziomu 1,18. Wynika on bezpośrednio z porównania wysokości wzrostu z przedziału czasowego Marzec – Sierpień (wzrostowa korekta ABC). Takie wnioski są konsekwencją pokonania poziomu 1,11, ważnego wsparcia – oporu powiązanego z układem TFE.
Dopóki poziom 1,11 ograniczał wzrosty (a tak wynikało z budowania konsolidacji w okresie Grudzień – Styczeń: falka a jako zwyżka po posiedzeniu FED, układ trójkąta zawężającego jako falka b – trójkąt występuje tylko w drugich falkach korekt, nie w impulsach – oraz zwyżka jako falka C) scenariusz zaprezentowany w poprzedniej analizie dalej mógł być realizowany.
Słabość Dolara zanegowała układ budowania spadkowego impulsu i zejścia kursu EURUSD w zakres prognozowanego targetu poniżej parytetu cenowego. W tym momencie ten scenariusz na razie zostaje zawieszony lecz nie odchodzi do lamusa. Według mnie jest on tylko odłożony w czasie. Ponieważ trwająca od Marca konsolidacja zostanie po prostu rozciągnięta w czasie.
Słabość Dolara zanegowała układ budowania spadkowego impulsu i zejścia kursu EURUSD w zakres prognozowanego targetu poniżej parytetu cenowego. W tym momencie ten scenariusz na razie zostaje zawieszony lecz nie odchodzi do lamusa. Według mnie jest on tylko odłożony w czasie. Ponieważ trwająca od Marca konsolidacja zostanie po prostu rozciągnięta w czasie.
Zamiast korekty prostej zakończonej w Sierpniu, układ zostanie prawdopodobnie rozbudowany o kolejne składowe korekty typu Flat. Spadek Sierpień – Grudzień to fala B, zaś obecna zwyżka to fala C (rozpoczęta w Grudniu po posiedzeniu ECB i FED) z zasięgiem 1,18 (przy równości z falą A okresu Marzec – Sierpień). Teoria Fal Elliotta zakłada, że struktura wzrostu powinna być impulsem a więc składać się z pięciu fal. Dwie z nich już zostały zakończone, a obecnie EURUSD jest w fazie silnej zwyżki typowej dla wewnętrznej falki 3 impulsu.
Na ten moment zakres zwyżki dla okresu dynamicznej falki 3 założony jest w przedziale 1,14-1,16. Potem oczekuję korekty w ramach fali 4. Z uwagi na to, że falka 2 była korektą prostą, ten układ można wykluczyć. Powstanie więc korekta typu Flat lub trójkąt. Potem wykończenie struktury w postaci falki 5 w C i powrót do umacniania Dolara. Tym razem już w zakres parytetu i niżej. Założenia co do ruchu w szerszej perspektywie pokazane są na wykresie miesięcznym.
EURUSD zmierza do 1,18. Główne założenie to wykończenie fali C dużej korekty budowanej od Marca 2015.
Jak interpretować takie nagłe osłabienie Dolara. Nie lubię tego robić, jestem technikiem więc sprawy fundamentalne nie za bardzo mnie interesują. Analiza techniczna szybciej odpowiada na postawione pytania, szybciej pozwala zbudować scenariusze inwestycyjne oraz określić targety cenowe.
Najprostsze wytłumaczenie to pokonanie ważnego poziomu wsparcia 1,11, który zanegował scenariusz budowania spadkowego impulsu. A z punktu widzenia fundamentalnego to odpowiedzią jest słabnąca koniunktura w USA czyli zatrzymanie tempa w podnoszeniu stóp procentowych – widziałem ostatnio na twitterze screeeny z Reutersa jak znacznie spadły oczekiwania / prawdopodobieństwo co do kontynuowania polityki monetarnej FED dotyczącej wzrostu stopy procentowej na kolejnych posiedzenia banku centralnego.
Nie bez przyczyny pozostały na pewno działania banku centralnego Japonii, który wprowadził ujemne stopy procentowe (rentowności obligacji 10Y w Japonii zeszły poniżej 0%, według mnie bezpieczne oszczędzanie chyba traci na znaczeniu i musi nastąpić rewizja ekonomii). Nie było to oczekiwane przez rynek. Gołębia polityka monetarna w Japonii i Europie nie jest tożsama z planami w USA, poza tym Super Mario może w Marcu zmienić / zwiększyć zasady europejskiego QE wpompowując w rynek kolejne miliardy EUR (moje osobiste pytanie to czy Super Mario swoimi działaniami nie wspiera gospodarki, a tylnymi drzwiami, po cichu, ratuje europejskie banki; ostatnie kwartalne wyniki były słabe, a niektóre banki wykazały gigantyczne straty jak chociażby Deutsche Bank czy Credit Suisse, BNP Paribas).
spadki cen akcji + wzrost kursu #EURUSD = zamykanie pozycji w oparciu o pożyczoną walutę i odkupowanie EURO #carrytrade
— Giełdowy Wizjer (@Renton_DM) luty 9, 2016
Trzecia sprawa to ucieczka od EUR związana ze spadkami na giełdach. Typowa odwrotna transakcja w carry trade, gdzie wykorzystuje się walutę o niskim oprocentowaniu. Za pożyczoną walutę kupuje się bardziej ryzykowne aktywa, ale również mogące przynieść wyższą stopę zwrotu jak np. akcje lub produkty lewarowane. EUR mogło być wykorzystane do kupowania aktywów w USA z uwagi na inne oczekiwania co do wysokości stóp procentowych w przyszłości. Niestety obecne spadki akcji na giełdach w USA i Europie nie sprzyjają inwestowaniu w oparciu o carry trade. Istnieją obawy o dalszy wzrost gospodarczy na świecie – warto spojrzeć na złoto, które notuje ostatnio niezłe zwyżki.