Cały świat mówi teraz o Bitcoin – serwisy finansowe prześcigają się w informowaniu o jego cenie, wprawiając praktycznie wszystkich w osłupienie jak dynamicznie cena rośnie każdego dnia. Mówi o nim mainstream i ulica, większość osobistości finansowych, piszę o nim i ja – zatem czy to ostatni etap dla tej waluty czy raczej instrumentu spekulacyjnego w jego historii. Dzisiaj okazało się, że nawet rząd w Bułgarii ma 3 mln USD w Bitcoin choć może to być plotka.
Nie mam zielonego pojęcia ile to szaleństwo tłumu może jeszcze trwać zwłaszcza jak pisze Bloomberg podobno tylko 1000 osób na świecie jest w posiadaniu 40% rynku. Zatem przysłowiowy pucybut może mieć jeszcze szansę na zarobek. Ale moim zdaniem im wyższa cena, tym większa zmienność co może być śmiertelnie zabójcze dla zwykłego zjadacza chleba, przy tak już wysokiej cenie (rozpiętość wartościowa wahań przy korektach może wywoływać zawał serca).
Dynamika, ograniczona podaż (ilość bitcoin) i zmienność to niewątpliwa zaleta dla grubasów, którzy mogą kształtować cenę tak jak chcą – obserwując wykresy można łatwo się przekonać (analiza techniczna), że czasami ten instrument chodzi jak po sznurku: idzie w górę, potem szybka korekta zgodnie z zasadami Teorii Fal Elliotta i powrót do wzrostów.
Czysta spekulacja może się już niedługo skończyć, a co za tym idzie i chęć kontynuowania wzrostów w momencie wprowadzenia kontraktów terminowych. Ponieważ będzie można zagrać na spadek i również zarobić bajeczne kwoty. Zwłaszcza, że do gry mogą wejść naprawdę wielkie instytucje finansowe. Już 18 Grudnia 2017 CME wprowadza kontrakty terminowe (więc z tego powodu może takie dynamiczne wzrosty, żeby jeszcze wyciągnąć jak najwięcej). Nasdaq przyznaje, że również wprowadzi kontrakty futures, ale dopiero w II kwartale następnego roku.
Saxo Bank w swojej prognozie ważnych możliwych wydarzeń na 2018 rok wspomina o Bitcoin i przewiduje, że w 2018 będzie jego szczyt. Czy tak się wydarzy, to się oczywiście okaże pod koniec przyszłego roku.
W 2018 roku bitcoin osiągnie szczyt na poziomie powyżej 60 000 USD oraz kapitalizację rynkową w wysokości ponad 1 biliona USD, co będzie wynikiem uruchomionych w grudniu 2017 roku kontraktów futures w tej kryptowalucie. Kontrakty będą przedmiotem wielkiej popularności wśród inwestorów i funduszy, którym łatwiej jest handlować kontraktami niż faktyczną kryptowalutą na specjalnych giełdach. Jednak później bitcoin straci swój blask, ponieważ Rosja i Chiny ograniczą lub nawet zakażą u siebie handlu niesterowanymi centralnie (przez siebie) kryptowalutami. Po spektakularnym szczycie w 2018 r., cena bitcoina spadnie na łeb na szyję do poziomu 1 000 USD.
Bitcoin – waluta, instrument spekulacyjny czy może pralnia brudnych pieniędzy. Interesuje się nim cały świat – mówią bańka spekulacyjna. Być może nie rozumieją jego fenomenu. Przyznam się szczerze, ja też nie rozumiem.
Wykres przeszedł już do fazy paraboli, a to oznacza ostatni etap wzrostów, choć nie piszę ze zaraz będzie armagedon. Ale z korektą wzrostów z 2017 roku należy się liczyć. Zatem zobaczmy co widać, na wykresie – nie będę sugerował żadnych poziomów sygnalnych bo nie kupowałem i ni będę kupował kryptowalut, jak nie mam sentymentu do tego typu inwestycji (oczywiście na ten moment). Zainteresowanie całego świata to obecny rok, kiedy kurs przekroczył ekstremum z 2013 – 1240 USD i od tego momentu zaczęło się szaleństwo. Dlatego ograniczę się do obecnego roku.
Pierwszy wniosek to coraz krótsze korekty czasowe, a co za tym idzie komuś zależy na szybkim budowaniu zysków. A czy może raczej chodzić o chęć zbudowania psychologicznego pozytywnego obrazu – trend jest wzrostowy, nawet przy spadku musi wrócić na nowe poziomy, przecież nie ma innej możliwości (zakotwiczenie poziomów). To ma skusić kolejnych ludzi do wejścia do gry i kupowania, przecież będzie rosło. Należy pamiętać, że kupowanie instrumentów / akcji / surowców w głównej mierze polega na tym, że ten co kupuje ma nadzieje, że sprzeda wyżej tym, co sądzą że będzie jeszcze wyżej.
Luka hossy – to już kolejna, a w trakcie hossy mamy trzy luki: otwarcia, kontynuacji i wyczerpania. Jak dobrze liczę ta ostatnia to już luka wyczerpania więc jak mówi analiza techniczna można oczekiwać , że najwyższa pora na czasową zmianę kierunku lub zmianę trendu. Sugeruje to, że ostatnie okno hossy jest do zamknięcia w najbliższym czasie. Spadek z 15000 USD do 9000 USD to 40% – ile osób jest w stanie to przetrzymać. A co jak zejdzie to drugiej luki 3000-3200 USD?.
Dobra informacja to taka, że luki są w fali trzeciej więc pod spadkach przyjdzie jeszcze jedna mecząca fala wzrostowa. Ale wcześniej może być wyniszczająca psychicznie / męcząca fala czwarta. Skoro fala druga 2014-216 był dość prosta, to fala czwarta będzie bardziej skomplikowana czyli na przykład trójkąt.
Wnioski: trzy luki, parabola to sygnał, że coś wisi w powietrzu. Może jeszcze strzał w górę do 18. Grudnia kiedy zostaną wprowadzone kontrakty futures. Ostatnia sesja to korekta abc wykonana w jeden dzień, poprzednia korekta to dwa dni, wcześniejsza to trzy dni – nie ma już czasu dla korekt. Ostatni wzrost i odwrót na bitcoin.
Bitcoin, wykres dzienny log – korekty
Bitcoin, wykres dzienny liniowy – luka
Bitcoin (wikipedia) – kryptowaluta wprowadzona w 2009 roku przez osobę (bądź grupę osób) o pseudonimie Satoshi Nakamoto. Nazwa odnosi się także do używającego jej otwartoźródłowego oprogramowania oraz sieci peer-to-peer, którą formuje. Bitmonety mogą zostać zapisane na komputerze osobistym w formie pliku portfela lub przetrzymywane w prowadzonym przez osoby trzecie zewnętrznym serwisie zajmującym się przechowywaniem takich portfeli. W każdym z tych przypadków bitcoiny mogą zostać przesłane do innej osoby przez Internet do dowolnego posiadacza adresu bitcoin. Każdy bitcoin dzieli się na 100 000 000 mniejszych jednostek, zwanych satoshi.
zobacz również:
Daniel Marcjanowicz aka Renton; inwestor na rynku akcji i forex, bloger w wolnych chwilach. Opisując rynki i instrumenty łączę narzędzia analizy technicznej w logiczną, spójną i prostą strategię inwestycyjną Dynamic Trading. Inwestowanie jest dla mnie środkiem, a nie celem. Kiedy tylko mogę ruszam za miasto - w góry, na rowerze w dolinki podkrakowskie.